Nie przypuszczałam

Mogłabym się przywitać, ale nie bardzo wiem jak. Poza tym – nie bardzo wiem co niby miałabym powiedzieć.

Witajcie znowu? No nie za bardzo, bo tamto to nie to samo i nie wcale znowu, tylko po nowemu, więc niejako zupełnie inaczej. Rozczaruję pewnie tych, którzy pamiętają i przyszli czytać o Rybach, bo nic nie będzie. Ani-kurna-trochę. Spuściłam wodę z akwarium i przyklepałam łopatą. Niech trwa.

Wiele z tego, co było, jest zupełnie inaczej i całkiem mi z tym dobrze. Cieszę się? No nie za zbytnio, bo to co czuję przede wszystkim to jest ulga jak cholera, taka na maksa, jakby wydłubać kamień z filcu w gumiaku. Musiałam się nauczyć rzeczy, którymi się brzydzę, a które z łatwością przychodzą pryszczatym nastolatkom i myślę sobie, że to w ciul niesprawiedliwe. Dodatkowo efekt jest jaki jest i spuśćmy nad tym zasłonę czego-tam-sobie-ktoś-życzy, byle szybko i po cichu. Dodam, że planuję się doskonalić i gmerać w tym dziadostwie, aż w końcu uznam, że z gówna bata nie ukręcisz i pokocham to co jest, dokładnie tak jak się lubi to, co się ma bo na lepsze to już jakby późnawo.

Będzie za to o tym, o czym zawsze było, czyli o Purpli. I o tym co się jej przytrafia. I o tym co się przytrafia tym, którzy znają Purplę, ale w taki sposób jak to widzi Purpla, bo ona się nie zastanawia czy jest inaczej, tylko widzi tak, jak jej dobrze.

Będzie o tym, co myśli Purpla. W różnych okolicznościach przyrody. A bywa, że tu się sporo dzieje i nie zawsze tak, że Purpla jest z tego dumna.

Poza tym będzie pewnie o wielu innych rzeczach, których Purpla nie jest świadoma, nie spodziewa się, nie potrzebuje ich i jednocześnie nie może się ich doczekać :D.

Oraz będzie o tym co było, bo Purpla się posunęła, a wiadomo, że ulubioną formą perwersji u staruszków jest zamęczanie innych swoimi wspomnieniami, więc Purpla sobie w życiu tego nie odmówi.

To tyle.

No dobra.

Tęskniłam 😉

Wasza P.

No, w raju, jak to w raju,
zielono i wesoło,
obiady, gadu-gadu,
wieczerze i tak w koło.

K.I.Gałczyński – „Ballada o trzech wesołych aniołach”